Stare katalogi LEGO. Nieprawdopodobny ładunek nostalgii, zapewne większość z Was, szczególnie tych nieco starszych, wspomina z rozrzewnieniem te kolorowe książeczki i ile czasu spędzało się na ich przeglądaniu. Klocki można było kupić tylko w Pewexach, lub spod lady w dziwnych sklepach („Panie to jest kiosk, ja tu mięso sprzedaję!„), ewentualnie liczyć na ciotki i wujków którzy gdzieś tam za granica byli. Oczywiście pozostawała kwestia ceny, LEGO tanie nie było, tak więc z niecierpliwością wyczekiwało się odpowiednich okazji w stylu urodzin czy gwiazdki.
Jako ciekawostka: w tamtych czasach katalogi dokładane były do zestawów, w mniejszych można było znaleźć pojedyncze kartki, w większych zestawach natomiast występowały już całkiem grube książeczki, w formie zbliżonej do dzisiejszych katalogów.
Seria Adventurers debiutowała w 1998 roku, tak wiec pierwsze o niej informacje znajdziemy właśnie w katalogu pochodzącym z tegoż roku. Czasy się już nieco zmieniły, klocki były szerzej dostępne, poniżej skany katalogu w polskojęzycznej wersji!
Już na okładce znajdźmy nawiązanie do podróżników, wśród wielu ludzików niosących logo, znajdziemy i mumie i Johnnego i tych złych.
„Same nowości, w sprzedaży od marca 1998„, ach jak to brzmi! Przepiękne zestawy, z przewagą adekwatnego do tematyki koloru piaskowego! Niestety trochę zawiodło najprawdopodobniej tłumaczenie: „Świątynia bogini Anubis„. Jakiej bogini? Także sam opis przygody jest nieco zbyt lakoniczny, a powiązanie z podróżnikami „penetrującymi balonem” a „bandytami” jest niezbyt zgrabne. Cieszy natomiast oko grafika przedstawiająca zestaw, okraszona sporą dawką dynamiki. Mała uwaga: w opisie znalazła się informacja o czerwonym rubinie, jednak pominięto jego nazwę: „Re-Gou„.
Druga strona poświęcona serii Adventurers to swoisty wypełniacz, jednak zawiera parę ciekawych informacji. Zarys historii ewidentnie zrobiony jest na szybko i nieco nieskładnie, znów pojawia się informacja o rubinie, i znów „zapomniano” jego nazwy. Jednak najciekawszym dodatkiem jest przedstawienie czterech rożnych map, każdej okraszonej innym bóstwem.
- Thot (Djehuty) – bóg Księżyca, patron mądrości, wynalazca hieroglifów, kalendarza, arytmetyki. Przedstawiany jako ibis, pawian lub człowiek z głową tych zwierząt.
- Anubis – bóg mumifikacji, opiekun zmarłych w ich podroży w zaświaty. Przedstawiany jako szakal lub człowiek z głową tego zwierzęcia.
- Khnum – w polskiej wersji prawidłowo powinno być „Chnum„. Bóg Górnego Egiptu, stwórca ludzi, dawca wody i opiekun wylewów Nilu. Przedstawiany jako długorogi baran lub człowiek z głową tego zwierzęcia.
- Horus – bóg nieba, opiekun monarchii egipskiej. Przedstawiany jako sokół lub człowiek z głową tego zwierzęcia.
Patrząc na opis magicznych mocy w katalogu, trzeba przyznać, że nawiązanie do egipskich bóstw jest nad wyraz udane!
Trzecia strona to przedstawienie paru mniejszych zestawów, znajdziemy tu też zgrabne logo okraszone podpisem „Poszukiwacze Przygód„. Niestety, podpisy pod zestawami zakrawają o tragedię. Ponownie pojawia się bogini (ona) Anubis, pomylenie szakala z psem, do tego bardzo mnie ciekawi, co to za naszyjnik.
Zauważcie też, że nie ma nigdzie imion bohaterów ani złoczyńców, pojawiają się jedynie takie określenia jak „obieżyświat” czy „bandyci„.
Ostatnia strona katalogu to prezentacja malutkich, ale niezwykle zgrabnych zestawików, nawiązujących do najróżniejszych serii, oczywiście także do Adventurers.