To już oficjalne: 17 lipca 2019 premierę będzie miał piaty film z cyklu Indiana Jones, oczywiście wszyscy trzymamy kciuki, by klimatem przynajmniej dorównał oryginalnej trylogii (o czwartej części niewielu chce pamiętać…). I jest na to szansa, wszak za projektem stoi Disney, który ostatnimi laty ma wprost perfekcyjną rękę do wielkich hitów kinowych. Na krześle reżysera zasiądzie ponownie Steven Spielberg, a w rolę Indiany wcieli się Harrison Ford. Hm, i to będzie ciekawe, naprawdę nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak producenci rozwiążą kwestię wieku aktora, tym bardziej, że wg choćby słów Spielberga, tylko Ford jest prawdziwym Indianą, i nie ma mowy o „zamiennikach”.
Będzie, podobno, też nowy Tomb Raider. Tutaj akurat będą zmiany, gdyż do głównej roli nie powróci Angelina Jolie, jednak która aktorka ją zastąpi, jeszcze nie wiadomo. W kuluarach wspomina się o Daisy Ridley, czyli gwieździe ostatniego filmy z cyklu Star Wars: The Force Awakens (Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy).
Adventurers 