Recenzja: LEGO City 60157 Jungle Starter Set

LEGO City Jungle
60157 Jungle Starter Set

Seria: City: Jungle
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 88
Figurki: 3: badaczka dżungli, naukowiec, pilot łodzi
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 16 x 14 x 6 cm
Cena: $9.99, £?.99, 9.99 €, 39,99 zł

BrickSet, BrickLink

Obecnie w ofercie LEGO serii stricte przygodowej ani widu ani słychu, być może dopiero kolejny film z Indianą Jonesem przyniesie jakąś nowość w tym temacie. Póki co jednak, otrzymaliśmy swoistą namiastkę przygody w ramach utytułowanej i lubianej przez wielu serii City. I tu od razu wyraźnie należy podkreślić: nie przez przypadek to właśnie logo City zdobi kolorowe pudełka, gdyż klimatu Adventurers niestety nie znajdziemy tu za wiele, za to jest sporo pojazdów i najróżniejszego sprzętu. Co nie znaczy, że zestawom coś brakuje czy są złe. Ba, nawet maniak Adventurers coś tu z pewnością dla siebie znajdzie.

Oto City Jungle, swoista mieszanka klimatów, a dziś serdecznie zapraszam Was do recenzji dość małego zestawu, zresztą idealnego na początek, gdyż sama jego nazwa brzmi „Starter Set„.

Pudełko kształtem zbliżone do kwadratu, wykonane z cieniutkiego kartonu, dość małe jak na całkiem sporą zawartość. Grafika zdobiąca przednią ściankę wykonana została bez zarzutu, klocki i ludziki perfekcyjnie wkomponowano w odpowiednio dobrane tło. Odnoszę nawet wrażenie, że same klocki nieco tu giną, co niekoniecznie wychodzi całości na dobre. Kiedyś LEGO starało się stosować o wiele bardziej neutralne i mniej rzucające się w oczy tła, a uwypuklać same zestawy.

Z tyłu pudełka znajdziemy trzy fotki różnych składowych zestawu, mające na celu zaprezentować potencjalnemu klientowi, jakaż to nas zabawa tu czeka.

W środku zadomowiły się trzy małe woreczki z klockami oraz dwa elementy luzem. Woreczki nie posiadają żadnych oznakować, no bo i po co, trudno tu się pogubić.

Instrukcja liczy ponad 30 stron, poza rozwleczonymi, acz nie do przesady, krokami budowy, znajdziemy tu ostrzeżenia, reklamówki,

indeks elementów,

oraz całkiem ładne zdjęcie, przedstawiające wybrane zestawy z serii City Jungle.

Naklejek nie stwierdzono.

Mimo że to mały zestaw, to zawiera aż trzy figurki. Nic dziwnego, jego głównym zadaniem jest zachęcić do zapoznania się z nowym produktem, a figurki to zawsze przyjemny i atrakcyjny temat. Same postacie pozostają bezimienne, przez TLG określane zostały jako: naukowiec, badaczka dżungli oraz pilot łodzi.

Każda z postaci posiada inny torsik, z odpowiednim, bardzo estetycznym nadrukiem, buźki mają przyjemny wyraz, szczególnie naukowca, na której wręcz widać fascynację i radość z odkrywania czegoś nowego. Zresztą naukowiec jako jedyny posiada podwójny nadruk na główce, po drugiej stronie znajdziemy twarzyczkę okraszoną wyrazem przerażenia.

Wśród wyposażenia znajdźmy lupę, chwytak na węże, aparat fotograficzny oraz dość kontrowersyjną nowość: maczetę.

Zestaw nie szczędzi nam także zwierzaków, z których najważniejszym jest ciemnozielony krokodyl, w dobrze już znanej, nieco odświeżonej formie.

Porównanie Krokodylków już kiedyś wrzucałem na bloga, jak ktoś ma ochotę sobie przypomnieć, zapraszam do notki Nowy krokodyl! na 8studs.

W zestawie startowym krokodylowi towarzystwa dotrzymuje żółta żabka oraz jasnozielony wąż. Oba zwierzaki w formie znanej już od lat.

Ale spora gromadka zwierzaków i ludzików to nie wszystko. Jest tu też co pobudować! Zaczynamy od drzewa. Forma całkiem przyjemna, brązowy pień i różne odcienie zielonego listowia bardzo dobrze ze sobą współgrają. I nawet czarne wstawki zbyt bardzo nie przeszkadzają.

Nasze drzewo znalazło dwóch lokatorów, choć znając apetyt jednego z nich, liczba ta może wkrótce ulec zmianie.

Dodatkowo mamy niespodziankę. W korzeniach drzewa ukryto skarb, czyli trzy złote monety. Niestety, monety okazują się zwykłymi gładkimi groszkami, wielka szkoda, że TLG nie wrzuciło tu prawdziwego skarbu, a zaserwowało nam jedynie ubogi zamiennik.

Uzupełnieniem całości jest łódka, czyli akcent wyraźnie podkreślający nam, że mamy do czynienia z serią City. Po prostu nie może brakować jakiegoś pojazdu. I jako taki, malutka łódka z dwoma silnikami sprawdza się nader dobrze. Jak wspominałem wcześniej, w zestawie nie znajdziemy naklejek, logo na obłym elemencie to nadruk.

Cały zestaw w pełnej okazałości.

Trzeba przyznać, jest tu trochę tego, trzy figurki, trzy zwierzaki, przyzwoita liczba akcesoriów, ładne i bawialne drzewo oraz prosta, ale całkiem udana łódka. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie, można wręcz rzec, że to idealny zestaw startowy, taki który dostarcza sporo zabawy, jednocześnie skutecznie pobudza apetyt i ochotę na więcej. Jedyny minus to niezbyt udany skarb, trzy pseudo złote gładkie groszki nie prezentują się najlepiej i wielka szkoda, że nie pokuszono się o „prawdziwe” monety, które pamiętamy choćby z pirackich serii. Aha, być może ważna informacja: wśród elementów zapasowych jest druga sztuka maczety!